dotychczasowe doswiadczenia z kuchnia argentynska pozwalaja na sformulowanie jednego, bardzo konkretnego wniosku - podstawa wyzywienia jest mieso :) oczywiscie, w kazdej knajpie mozna dostac pizze, paste czy roznego rodzaju empanady, jednak najwiecej i najlepsze jest mieso :) Kazda wieksza ulica ma przynajmniej jedna parille - knajpe z duzym grilem i roznorodnosciami miesnymi :) podstawa to oczywiscie krowa w roznych odmianach :) slownictwo w zakresie czesci krowy jakie mozna zjesc, w argentynskiej odmianie hiszpanskiego jest chyba najbogatsze na swiecie, i przyznaje sie ze nie rozumiem dalej czesci z nich - nawet po przetlumaczeniu na polski ;) dotego dochodzi roznorodnosc innych miesiw - oczywiscie kurczaka, ale tez baraniny i jagnieciny :) prawie po kazdym posilku stwierdzam ze byl lepszy od poprzednich :) oczywiscie tylko do nastepnego razu :)
aaa - rozmiar standardowego steka to ok 400 g :) mozna oczywiscie zamowic wieksze porcje ;)
tak jak w Jeff'sie na Polu :)
OdpowiedzUsuńI po to tam pojechałeś? :P